6mm NC11 zahartowane na 58-60 hrc
Oksydowany na zimno, w razie ubytków można je bezproblemowo poprawić.
Kawał noża, waży więcej niż kiedyś "mój" bowie szewski, bo 326g.
14 cm ostrza i 12 rękojeści.
Okładziny z ivory mikarty przedzielone od tangu czerwoną papierową mikartą.
Piny mozaikowe i przelotka mosiężna spinają całość razem.
Nieagresywne dla kciuka nacięcia na grzbiecie noża.
Trawione imię Córki Łukasza :)
Pochewka szyta czerwoną plecionką Slam i woskowana.
Pętelka na krzesiwo fi 9-9,5mm.
Oksydowany na zimno, w razie ubytków można je bezproblemowo poprawić.
Kawał noża, waży więcej niż kiedyś "mój" bowie szewski, bo 326g.
14 cm ostrza i 12 rękojeści.
Okładziny z ivory mikarty przedzielone od tangu czerwoną papierową mikartą.
Piny mozaikowe i przelotka mosiężna spinają całość razem.
Nieagresywne dla kciuka nacięcia na grzbiecie noża.
Trawione imię Córki Łukasza :)
Pochewka szyta czerwoną plecionką Slam i woskowana.
Pętelka na krzesiwo fi 9-9,5mm.
Moje cacuszkoooo... idealne :) dzięki Piotrze, kawał dobrej roboty poczyniłeś, i dzięki za cierpliwość :)
OdpowiedzUsuń