Witam. Od dwóch dni jestem szczęśliwym nabywcą Nessmuka w czarnym Dębie. Na wstępie kilka ciepłych słów dla twórcy za komunikatywność werbalną i sposób przygotowania noża do wysyłki i w końcu samą wysyłkę, iście PRUSKIE metody...GRATULUJĘ no i ten smaczek z paszportem noża i laską wanilii...coś nowego...CIEKAWE. Wreszcie sam nóż. CIĘŻKI...SUROWY bez ZBĘDNEGO PICU. Idealne połączenie Czarnego Dębu z czernią na głowni po zahartowaniu...DIRTY...KT w porządku goli lepiej niż jednorazówka. Nożyk fajnie leży w mojej chłopskiej łapie a w połączeniu ze stalą 50hf będzie mi służył dzielnie. W tym miodzie jest też i łyżka dziegciu. To nie pierwszy mój Custom i każdy ma swój znak szczególny, niedoróbkę. W tym patrząc z góry od grzbietu nóż ucieka od rękojeści do czubka kilka stopni od osi...ALE...nie jest to skalpel a...PRAWDZIWA RĘCZNA ROBOTA...a nie ma nic...LEPSZEGO OD RĘKODZIEŁA. Reasumując duży POZYTYW i tylko więcej pracy i zdobywania SZLIFÓW w tym fachu. Pozdrawiam Kumbalista.
Witam. Od dwóch dni jestem szczęśliwym nabywcą Nessmuka w czarnym Dębie. Na wstępie kilka ciepłych słów dla twórcy za komunikatywność werbalną i sposób przygotowania noża do wysyłki i w końcu samą wysyłkę, iście PRUSKIE metody...GRATULUJĘ no i ten smaczek z paszportem noża i laską wanilii...coś nowego...CIEKAWE. Wreszcie sam nóż. CIĘŻKI...SUROWY bez ZBĘDNEGO PICU. Idealne połączenie Czarnego Dębu z czernią na głowni po zahartowaniu...DIRTY...KT w porządku goli lepiej niż jednorazówka. Nożyk fajnie leży w mojej chłopskiej łapie a w połączeniu ze stalą 50hf będzie mi służył dzielnie. W tym miodzie jest też i łyżka dziegciu. To nie pierwszy mój Custom i każdy ma swój znak szczególny, niedoróbkę. W tym patrząc z góry od grzbietu nóż ucieka od rękojeści do czubka kilka stopni od osi...ALE...nie jest to skalpel a...PRAWDZIWA RĘCZNA ROBOTA...a nie ma nic...LEPSZEGO OD RĘKODZIEŁA. Reasumując duży POZYTYW i tylko więcej pracy i zdobywania SZLIFÓW w tym fachu. Pozdrawiam Kumbalista.
OdpowiedzUsuń